Na fali odkrywania korzeni przodków, poniosłem się słowiańszczyźnie i ja. A dokładniej kwestii piśmiennictwa dawnych plemion/ludów zamieszkujących nasze tereny. Z tego co pamiętam z lekcji historii, to co się działo na terenach Polski sprzed 966 roku, jakoś owiane jest dużą niewiedzą – czyli mamy tutaj sporą wyrwę. Ogólnie przyjmuje się, że nic specjalnego nie było, banda dzikusów może jakiś, potrafiących polować i zbierać jagody w lecie. Oczywiście takie wierzenia biorą się ze skromnej ilości wiedzy jaka przetrwała do dzisiaj. Nie jest to efekt naturalnej korozji, ale niestety setek lat działań okupanta, jaki został wpuszczony do kraju polskiego po 966 roku. Jak by nie było, ludzie z Rzymu wiedzieli co robić, aby pozbyć się tego co nie pochodziło od nich, jak dawne pismo, tradycje, święta i wierzenia. Tych ostatnich ciężko było wyplewić z głów zwykłych ludzi, więc zastosowano się do sztuczek, gdzie po prostu zasymilowano je pod świętami obecnie kościelnymi, a dawnych bogów/bożków zastąpiono przeróżnymi świętymi postaciami. Różnica żadna, a nawet jest jeszcze gorzej, bo zamiast szanować żywe dzieło Boga – przyrodę, to niszczymy ją na rzecz zimnych i martwych budynków i posągów z kamienia. Czytaj dalej... „Polskie / Słowiańskie runy”