Przeskocz do treści

duckduckgoUży­wa­nie prze­glą­dar­ki od Google­’a weszło już nam tak w nawyk, że poja­wił się w żar­go­nie tekst „wygu­glaj sobie” – czy­li wła­śnie użyj wyszu­ki­war­ki google​.pl aby coś zna­leźć w inter­ne­cie. Czę­sto robi­my to nawet nie­świa­do­mie, tym samym rekla­mu­jąc fir­mę Google i tyl­ko Google, bo jakoś jesz­cze nie sły­sza­łem aby ktoś mówił „wybin­guj sobie” albo „wyja­huj sobie” :-) Brzmi śmiesz­nie praw­da? Tak samo śmiesz­nie, jak „wygu­glaj sobie”. Czy­taj dalej... „Wygu­glaj sobie! A dla­cze­go nie wy-start-pej­dżuj albo wy-kacz­kuj sobie? :-)”