Przeskocz do treści

Jak zainstalować Linuxa przed-sprzedażowo?

Ostat­nio mia­łem lap­to­pa na sprze­daż. Miał uszko­dzo­ny sys­tem Win­dows, więc pomy­słem o zain­sta­lo­wa­niu tam Linux Mina, tak aby oso­ba któ­ra go kupi, nie musia­ła mar­twić się, że kupi­ła bez­u­ży­tecz­ną kupę pla­sti­ku z odro­bi­ną krze­mu. Począt­ko­wo zain­sta­lo­wa­łem sys­tem nor­mal­nie, tak jak­bym insta­lo­wał go dla sie­bie. Jed­nak gdy przy­szło mi usta­lić swój login oraz hasło do sys­te­mu, przy­szła reflek­sja, zaraz, zaraz, ale to mój login i hasło, więc jak tak zro­bię to prze­cież będę musiał w jakiś spo­sób podać hasło oso­bie, któ­ra kupi lap­to­pa. Bo bez tego hasła, w ogó­le nic nie zrobi.

Oczy­wi­ście od razu przy­szła mi myśl, że prze­cież jak kupu­jesz lap­to­pa ze skle­pu z pre­in­sta­lo­wa­nym Win­dow­sem, to prze­cież sklep nie poda­je Ci hasła do sys­te­mu, ale to Ty sam je sobie usta­lasz w trak­cie pierw­sze­go uru­cho­mie­nia kom­pu­te­ra. Więc pomy­śla­łem, że może jest taki sam spo­sób przy insta­la­cji Linuxa.

Oczy­wi­ście, że jest, wystar­czy­ło się rozej­rzeć po menu roz­ru­cho­wym. Oto co i jak nale­ży zro­bić, na przy­kła­dzie insta­la­cji Linux Mint 18.2. Gdy chcesz zain­sta­lo­wać inna dys­try­bu­cję, zapew­ne logi­ka dzia­ła­nia będzie podobna.

  1. Oczy­wi­ście naj­pierw nale­ży przy­go­to­wać booto­wal­ne­go pen­dri­ve­’a z dys­try­bu­cją Linux. Po uru­cho­mie­niu sys­te­mu ze wska­za­niem roz­ru­chu na nasz dysk z Linu­xem, otrzy­ma­my ekran z odli­cza­niem „Auto­ma­tic boot in X seconds...”. Naci­ska­my dowol­ny kla­wisz aby zatrzy­mać auto­ma­tycz­ny rozruch.
  2. Poka­że się ekran z opcja­mi, gdzie wybie­ra­my pozy­cję „OEM install (for manu­fac­tu­rers)”, czy­li insta­la­cja OEM dla pro­du­cen­tów. Oczy­wi­ście nie jestem pro­du­cen­tem, ale nie o to tu chodzi.
  3. Na następ­nym ekra­nie wybie­ra­my język dla sie­bie (nie przej­muj się tym za bar­dzo, oso­ba któ­ra dosta­nie lap­to­pa i tak póź­niej sama będzie mogła wybrać ten któ­ry jej odpo­wia­da) oraz nale­ży podać nazwę dla tego zesta­wu sys­te­mów. Jak jest napi­sa­ne na ekra­nie, ta infor­ma­cja będzie wyko­rzy­sty­wa­na przy zgła­sza­niu rapor­tów o błę­dach, do twór­ców danej dys­try­bu­cji. Więc raczej też nie powin­ni­śmy się tym zbyt­nio przej­mo­wać. Nie jestem pro­du­cen­tem, więc poda­łem po pro­stu „OEM intallation”.
  4. Prze­cho­dzi­my przez kolej­ne kro­ki insta­la­to­ra, gdzie wybie­ra­my czy zain­sta­lo­wać opro­gra­mo­wa­nie pod­mio­tów trze­cich, wybie­ra­my rodzaj insta­la­cji (par­ty­cji), stre­fę cza­so­wą, układ kla­wia­tu­ry i docho­dzi­my do ekra­nu toż­sa­mo­ści użyt­kow­ni­ka. Tutaj sys­tem sam wypeł­nił za nas nie­któ­re pola, np. imię i nazwi­sko usta­wił jako „OEM Con­fi­gu­ra­tion (tem­po­ra­ty user)”, czy­li tym­cza­so­wą nazwę użyt­kow­ni­ka jako „kon­fi­gu­ra­cja OEM”. Ozna­cza to, że nie jest to kon­to oso­by, któ­ra będzie nor­mal­nie korzy­sta­ła z kom­pu­te­ra, tyl­ko nasze, tym­cza­so­we potrzeb­ne do insta­la­cji i uru­cho­mie­nia systemu.
  5. Teraz sys­tem roz­pocz­nie insta­la­cję i na zakoń­cze­nie popro­si o ponow­ne uru­cho­mie­nie komputera.
  6. Po restar­cie, sys­tem uru­cho­mi się nor­mal­nie z naszym tym­cza­so­wym kon­tem OEM, jak na obraz­ku poni­żej. Ozna­cza to, że teraz mamy nor­mal­ny dostęp do sys­te­mu, może­my np. zain­sta­lo­wać dodat­ko­we opro­gra­mo­wa­nie, zak­tu­ali­zo­wać sys­tem, wgrać now­szy ker­nel, itp. Czy­li teraz za każ­dym razem jak zre­star­tu­je­my kom­pu­ter, będzie­my mogli pra­co­wać na naszym tym­cza­so­wym kon­cie OEM. Do cza­su, aż nie klik­nie­my w ikon­kę, któ­ra znaj­du­je się na pul­pi­cie z pod­pi­sem „Przy­go­to­wa­nie do dostar­cze­nia użyt­kow­ni­ko­wi koń­co­we­mu”. Tak, więc gdy już wszyst­ko jest goto­we kli­ka­my na tą ikon­kę i zamy­ka­my kom­pu­ter. To tyle z naszej stro­ny jeże­li cho­dzi o insta­la­cję systemu.
  7. Teraz paku­je­my kom­pa i wysyłamy/przekazujemy oso­bie, któ­ra będzie z nie­go korzy­sta­ła. Oczy­wi­ście oso­ba taka uru­cho­mi kom­pu­ter i pierw­sze co zoba­czy to zestaw ekra­nów, umoż­li­wia­ją­cych dosto­so­wa­nie sys­te­mu pod nią, czy­li usta­wi sie­bie język systemu...
  8. wska­że stre­fę czasową...
  9. wybie­rze układ klawiatury...
  10. i w koń­cu usta­wi sobie kon­to użyt­kow­ni­ka z wła­snym hasłem...
  11. Teraz sys­tem skon­fi­gu­ru­je auto­ma­tycz­nie to co trze­ba i dana oso­ba, np. Jan Faso­la, będzie mogła już nor­mal­nie zalo­go­wać się do Linux Mint:

To tyle w tym tuto­ria­lu. Mam nadzie­ję, że przy­da się, gdy same­mu Ci przyj­dzie przy­go­to­wać Linu­xa dla kogoś inne­go, może nie koniecz­nie na sprze­daż, ale np. zna­jo­me­mu, sąsia­do­wi, czy komuś z rodziny.